sobota, 12 września 2015

Tomasz Jastrun - Gdyż nie ma większej rzeźni niż pamięć

Przebudzenie bez ciebie

Na porannej pościeli
Zapach perfum
Jakby przez noc wyrosło
Białe pole konwalii

Ciebie już nie ma
Całe są tylko oczy
Osobno fragment biodra
I stopa

Gdyż nie ma większej rzeźni
Niż pamięć

Niespotkanie

Nawet nasze niespotkanie
Ma już tylko ślady dawnej urody
Biegnie tym śladem mój pies
Kulejąc na obie nogi

Miejsce gdzie nadaremno czekam
Porosło szczeciną brody
Marszczy się skóra
Nie przytulonego policzka
Zapach twoich włosów
Osiada kurzem
Na nie narodzonych liściach

Stoję przy umówionej ulicy
Już tyle lat
I nadal czuję w ustach
Smak nie pocałunku

I widzę oczekiwanie które się dłuży
Jak czarna skórzana rękawiczka
Która wypada z okna domu
Gdzie od lat nikt już nie mieszka

Tomasz Jastrun


Tomasz Jastrun

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz