Mt 2, 13-14
tę ucieczkę będzie powtarzał jeszcze wiele razy,
zmieniając tylko szczegóły, czasem śnić mu się będzie
rżenie koni i zgrzyt metalu, czasem szum silników
i gwizd powietrza w lotkach.
Najważniejsze będzie jednak zawsze takie samo -
niejasny cel przed sobą, konkretny koszmar za sobą,
Brak wody do wyprania pieluch i nocne zimno.
jeszcze o tym nie wie, ale właśnie ustanawia
najważniejszy sakrament - kołysanie dziecka tak,
by nie wiedziało, że ucieka.
Janusz Radwański - ur 1984, poeta dziennikarz, mieszka w Kolbuszowej Górnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz